www.klublakierowy.fora.pl

ali-x

Kto mi powie, dlaczego, odkąd zaczęłam bardziej dbać o włosy (zainspirowana włosowymi blogami), tak koszmarnie zaczęły mi się przetłuszczać? T_T Jeszcze 2 miesiące temu mogłam włosy umyć wieczorem i wytrzymywały spokojnie dzień następny i jeszcze kolejny, a teraz? Umyłam wczoraj w południe - 24h później i nadają się do ponownego mycia... Nie spotkałyście się może z jakimś postem na ten temat gdzieś na blogach? Smutny

MadAsAHatter

Może jednak niedobra ta pielęgnacja, generalnie napotykam raczej informacje, że dłużej wytrzymują włosy. Albo dziewczyny myją codziennie.
Ale może coś obciąża Twoje włosy, a nie przetłuszcza?

ali-x

No właśnie też liczyłam, że czas między kolejnymi myciami się wydłuży, zamiast skrócić. Nie wiem, co mi szkodzi, sytuacja jest identyczna obojętne czy przy myciu użyję maski, czy tylko odżywki czy przed myciem olejuję włosy (i na krótko i na całą noc). Olej - przetłuszczone. Bez oleju, za to maska - przetłuszczone. Bez maski, tylko odżywka - przetłuszczone >_< A używam produktów uwielbianych przez bloggerki i ocenianych wysoko na KWC. Wychodzi na to, że wszystko to, co 90% blogosfery poleca, u mnie się totalnie nie sprawdza.

Damaris

Może właśnie takie eksperymenty wszystko rozregulowały? Spróbuj poużywać lekkiej odżywki przez dłuższy czas, powinno chyba pomóc. Jesteś pewna, że masz dobry szampon i dokładnie oczyszczaj z tych olejów, masek itd?
Ja czasem jak niedokładnie zmyję, to też są takie ciężkie i w ogóle...do tego wysoka temperatura robi swoje.

MadAsAHatter

No właśnie, jakie szampony? Jaki bez detergentów i jak często taki z SLES czy co tam masz?

ali-x

Może... Ale wydawało mi się, że olejowanie raz na jakiś czas, maska raz na tydzień i odżywka do każdego mycia to nie jest specjalnie dużo. To nie było eksperymentowanie na przestrzeni tygodnia, tylko ponad 2 miesięcy - liczyłam się z tym, że trochę minie, zanim wyczuję, co włosy lubią, a co im nie służy i że efektów nie będzie widać od razu. Tymczasem wychodzi na to, że najbardziej służy im sam szampon Zalamany

Włosy po maskach/olejach oczyszczam zgodnie ze wszystkimi przykazaniami, oleju nie nakładam dużo, nie więcej, niż 2 łyżki na długie prawie do pasa włosy. Jeśli chodzi o odżywki to stosowałam polecaną przez wszystkich Isanę z olejem babasu, nie wydaje się ciężka i zmywa się bez problemu... ale włosy na drugi dzień do niczego. Po wszystkim.

ali-x

MadAsAHatter

No ja też sporo kupuję pod wpływem blogów, ale lubię w ten sposób wyszukiwać tanie perełki Wesoly

Facelle też ostatnio kupiłam, ale nakładany na włosy momentalnie tworzy taki szorstki kłąb, dużo bardziej wielbię Babydream fur Mama balsam do kąpieli, bo jak nim myję to włosy mam mięciutkie, nie wiem jak to określić, ale go b. lubię tylko kurcze już mi się kończy a nie mogę go znaleźć Smutny

A nie wiem jaka Ziaja, ale następnym razem zmieniłabym na coś ziołowego? Barwa tatarowo-chmielowy, Farmona skrzyp polny albo np. Eva Natura z czarną rzepą?
Może oleje masz nie te co trzeba, co prawda nie rozróżniam porowatości ale jak długo schną, to może są niskoporowate a używasz olei do wysokoporowatych:)
A może po prostu masz piękne, zdrowe włosy, które niczego nie potrzebują poza codziennym myciem???

ali-x

Babydream fur Mama też używałam i miło wspominam, ale w połowie butelki siostra mi go ukradła na wyjazd i też się nie pojawił od tamtej pory w moim Rossmannie. Ziaje różne, jaka mamie w sklepie pod rękę podejdzie Mruga

Te szampony, które wymieniłaś, są mocniejsze, tak? Oczyszczające? Ogólnie wydaje mi się, że szampony za krótko na włosach siedzą, żeby zaszkodzić (o ile nie są załadowane SLSemi i silikonami) i szukałabym winnych właśnie w tym, co nakładam na dłużej. Olej (też Alterry) właśnie mi się kończy, pomyślę nad czymś z innej grupy.

Włosy mam ogólnie przeciętne, ale po Chinach koszmarnie rozdwoiły mi się końcówki, przez co ścięłam dobre 10 cm i traktując to jako świeży start chciałam im dogodzić Wesoly

Chyba umyję je czymś mocniejszym, żeby włosy 'zresetować' i poczekam, aż mi skalp przestanie szaleć, zanim spróbuję jeszcze raz.

Kiciunia888

Alterry maja sodium coco sulfate, to chyba cos jak sles? Tak mi sie z watkow na wizazowym podforum dla kreconowlosych kojarzy.

MadAsAHatter

Początkująca jestem, wydaje mi się, że SCS jest łagodniejsze?
Tak, te które wymieniłam są do oczyszczania. Może właśnie takie ziołowe coś polepszą. No i pewnie musisz testować inne maski i odżywki. Ja mam czasem na drugi dzień całkiem do przyjęcia włosy, a czasem (jak dziś) do kitu.

Kiciunia888

Ja pokraczne cos a la cg stosuje od grudnia Wesoly

i dziekuje wszystkim bostwom, ze jest podforum dla zakreconych, uratowalo moje wlosy.
czytalam gdzies, ze scs i sles to to samo, tylko producenci dla zmylki pisza ""coco"" bo to ladniej wyglada. Mruga

ale na 100% nie wiem.

Sama zuzylam kilka butelek alterry morela&pszenica, mowa o szamponie, wlosy byly ladnie nawilzone, ale tez ciut szybciej sie przetluszczaly. Potem wyprobowalam szampon Babydream- to jednak nie dla mnie. Teraz nr 1 to Farmona herbal care, mialam rumianek, skrzyp i milorzab. Maja sles, ale mi to nie przeszkadza. Do tego uzywam olei: Alterra papaja i migdal, migdalowego z apteki. No i maski Biovax - najbardziej lubie te z aloesem. Jako odzywki - Alterry z granatem albo z morela, z tym, ze ta druga chyba jednak jest ciut lepsza (a w rossach sa jakies przejsciowe braki ostatnio...chyba jej nie wycofaja? Smutny

). Bez splukiwania- joanna naturia.

I fakt- nie wszystko, co ma dobre oceny w kwc jest dobre dla kazdego. Tez na poczatku sie zachlysnelam i chcialam wykupic wszystko, co jest polecane, ale nie wszystko sie u mnie sprawdzilo (szampon babydream, isana z babassu, odzywka garnier z karite).

Przepraszam za brak polskich znakow, ale klawiatura mi zwariowala.

sabbatha

a może ci hormony wariują?

poza tym dobrze kojarzę, że dopiero niedawno do PL wróciłaś? Tu też inna woda, powietrze, temperatura to może im odbijać.

MadAsAHatter

Kiciunia888

ali-x

Możliwe, że SCS to coś podobnego do SLES, składy to dla mnie dalej czarna magia, ale mam zamiar to zmienić, bo chyba nigdy na żadnych wakacjach tak się nie nudziłam, jak w tym roku Wesoly

Ogólnie szampony Alterry moim włosom nie przeszkadzają, używałam ich na długo przed włosowymi eksperymentami i problemów z przetłuszczaniem wtedy nie zanotowałam... Z Alterry używam też maski z granatem, ale mnie nie zachwyciła. Czaiłam się na morelę i pszenicę, ale w moim Rossmannie co najmniej od miesiąca jej nie ma Smutny

Zamówiłam też z allegro Kallosa Latte, ale strasznie obciążył mi włosy od pierwszego użycia, więc chyba cały litr do kosza wywalę

hatsu-hinoiri

MadAsAHatter

5

poważnie!
Edit: to jeśli pytasz mnie, bo może Kiciunię?

feline_feminine

hatsu-hinoiri

MadAsAHatter

To superaśnie Wesoly

miałam go kiedyś i wspominam najlepiej z olejków Alterry, włosy miałam mięciutkie i tak pięknie pachniał...mam pozostałe wersje i nie znoszę zapachów, toleruję limetkowo-oliwkowy ale inne to dla mnie masakra.

Damaris

Alterry odżywki już chyba nie będzie i jestem załamana tym faktem. Nie wiem co wymyślę w zamian.
Kupiłam jakieś olejki i sok z aloesu, ale trudno się w tym babrać za każdym myciem. Smutny

MadAsAHatter

Do licha, nigdy nie miałam tej morelowej odżywki i zaczynam żałować...
A jeszcze do ali-x: przeczytałam wszystko jeszcze raz i nasunęły mi się 2 uwagi- jeśli nie próbowałaś oleju kokosowego, to spróbuj (podobno rewelacyjny dla włosów niskoporowatych) i skoro Kallos Latte (proteiny) tak obciąża, to powinnaś używać coś bardziej nawilżającego (nie wiem co, mój umysł nie chłonął tych postów u włosomaniaczek na temat mgiełek aloesowych domowej roboty)

sabbatha

a jezeli vatika migdalowa zle mi dziala a olej z awokado dobrze to jakie mam wlosy jezeli chodzi o porowatosc? Wesoly

ali-x

MadAsAHatter

Ej, ale ja też nie umiem oceniać porowatości, tak sobie rozmyślam na głos Wesoly

ali-x

No wiem wiem, tak się tylko wyżalam na forum publicznym, bo rodzina ma dość moich włosowych rozterek Wesoly

Ostatnio pukali się w czoło, jak laminowałam włosy żelatyną (nawiasem mówiąc, żadnych spektakularnych efektów nie odnotowałam). Włosomaniactwo nie jest mi chyba przeznaczone

kammm

Mnie za to wlosy zaczely bardzo wypadac mniej wiecej jak zaczelam o nie bardziej dbac Smutny

albo sie nalozylo w czasie z jakims innym czynnikiem. A co do zelatyny, tez wyprobowalam, ale efektow pozytywnych albo jakichkolwiek brak, wiec sobie dalam spokoj Mruga

ali-x

Ja już się powoli przyzwyczajam, że wszystko, co innym się sprawdza, moje włosy odrzucają z pogardliwym prychnięciem. I radośnie tłuszczą się dalej

hatsu-hinoiri

ali-x

sabbatha

ja ci powiem, że mi Lush unormował przetłuszczanie się włosów (seanik i gentle lentil) - a też miałam z tym masakrę. Niby teraz nie używam Lush i po szamponie Alterra są ładniejsze ale są też o wiele szybciej tłuste.

hatsu-hinoiri

Poszłam dzisiaj przy okazji kupowania chleba oglądać te nowe KOBO, bo wszędzie mnie atakowały zapowiedziami. I co? I pusta półka

Chociaż nie, przepraszam stało 5 starych sztuk.
A pani "konsultantka" smętnie obchodziła szafy z gazetką, sprawdzając czy Catrice i Essence są dobrze przecenione.
Żenua >_<
Jest mi teraz smutno, bo się nastawiłam na macanie lakierów z rana (lepsze to niż kawa

) ;_;

zabunia3001

Witam

Dziewczyny jaką poleciły byście czerwień? używam obecnie z Inglota 21

TWP

na te nowe Kobo i ja się napaliłam - trzeba zalecieć do Natury a co do "konsultantów" to w mojej Naturze pracuje facet (!) i jest jeszcze dziewoja, która nie potrafi przyjąć płatności z karty... nie wiem jakimi kryteriami sugeruje się kierownictwo przy doborze pracowników... Kwadratowy

Soya

Ja właśnie byłam w Naturze i obejrzałam sobie te nowości... I powiem szczerze nic ciekawego, owszem kolory dosyć ładne, ale wszystko już było wiele razy. Mojej uwagi nic nie przykuło. Mruga

zygzak

kammm

feline_feminine

dziewczyny, gdzie się kupuje simple beauty?

zygzak

allegro i klasycznie lokalny spozywczak. tam gdzie delie.

feline_feminine

dzięki! jak delie widuję, tak SB never. widzę, że też na stronie ich własnej można pokupować. intrygują mnie brokaty, zwłaszcza, że czarny las vegas wygląda na paznokciu dołująco...

zygzak

mam czerwiony i fioletowey od nich

ujdą. dobre do frankenowania. fajne brokaty ma np crowstoes (u llarowe).

ali-x

chanelastic

co do szamponów lusha to dostałam próbkę BIGa przy zakupach na allegro i zakochałam się w nim - to chyba najlepszy szampon jakim miałam przyjemność myć włosy. świetnie pachnie i idealnie oczyszcza włosy i skórę głowy, używając go (próbka starczyła mi na trzy mycia) nie musiałam myć włosów tak jak zwykle każdego dnia, a starczyło raz na dwa dni. nie mogę się doczekać aż będę mogła go upolować w UK Wesoly

a te szampony w kostkach to kosztują chyba w granicach 5-6 funtów, zależy od rodzaju, a że są podobno bardzo wydajne (sama nie próbowałam, ale mam nadzieję, że wszystko przede mną) to myślę, że cena nie jest taka zła.
no i szamponów lusha można kupić np. połówkę, przynajmniej na allegro, nie wiem jak w sklepach stacjonarnych.

fia

kammm

Damaris

Zrobiłam rozdanie na blogu, gdyby którejś przypadkiem brakowało lakierów, to zapraszam. Wesoly

ali-x

Właśnie się zapisałam Wesoly

Nigdy jeszcze niczego nie wygrałam *szloch*

Sinistra

Ali, mam włosy, które wymagają codziennego mycia. I myję je rano, bo zauważyłam, że najbardziej przetłuszczają się nocą (zapewne wygniatanie w poduszkę robi swoje).
Próby z delikatnymi szamponami (np. Hipp) się nie powiodły. Moim wyraźnie służy SLES, więc skończyłam z eksperymentami. Trzymam się tych nowych Timotei bez silikonów i parabenów.
Isana z babassu szału nie robi, ale u mnie zazwyczaj nie sprawdza się to, co się sprawdza u większości. Zdziwiony

Zauważyłam zmniejszenie przetłuszczania się przy używaniu wcierki Joanny z rzepą. Śmierdzi, to fakt, ale nie kosztuje wiele, więc można zaryzykować i przetestować.

ali-x