www.klublakierowy.fora.pl

zygzak

ja tam jak juz pisałam wiele razy leje na cene i marke, liczy sie kolor i ewntualnie pedzel.

no i w mojej kolekcji są i rzeczy bardzo tanie, ale droższych jest więcej. ale ja kremów nie lubię, a najwięcej fajnych tanich lakierów to kremy.

niech znajdzie fajne tanie żelki, glass flecki, holo, glittery, powodzenia życzę. zdarzają sie ale jest ich mało.

Kiciunia888

Ja bym z chęcią poprzepłacała ale mnie nie stać Smutny

A tak na poważnie - faktycznie, dobry krem kupisz i za 10 zeta, ale z holo, glass fleckiem czy inszymi jest tak, że trzeba dołożyć trochę kasy, oczywista oczywistość

sabbatha

no właśnie o tym mowie tez, aczkolwiek poniżej 10 zł mało jest dobrych jakościowo kremów i kolory też nieraz takie średniawe.

zygzak

Kiciunia888

sabbatha

no bo jakby się zastanowic

Vipera ponad dycha
Joko z 12
Bell z 12
Catrice (jakość akurat średnia mocno) ponad 10
co jeszcze mamy drogeryjnego
Astor - 15
Manhattan (nie wiem jak jakość) - z 13
CA - 10 zł plus wysyłka
GR - większość fajnych serii ponad dycha

Wibo i jakość nie mają części wspólnej

A w sumie wiecie, zamiast dwóch Joko można mieć jeden Essie/Chg więc nie wiem czy to jakieś takie wielkie przepłacanie. Oczywiście jak ktoś nie ma potrzeby to wiadomo, ale takie negowanie trochę droższych lakierów nawet jak się nigdy nie próbowało jest zabawne. Mam tonę lakierów i systematycznie pomniejszam ilość tych tanich bo i tak są do bani (o, Sensique i My Secret są spoczko).

zygzak

nowe catrice ma straszny pędzel. nie wiem jaki by miał być kolor żebym przłkneła to dziadostwo

sabbatha

mi się catrice kiepsko trzymają, trochę mi szkoda na nie kasy. Pędzla starego też nie lubiłam nowego nie widziałam jeszcze.

Kiciunia888

Ja z Catrice tych nowych mam Squeeze Me i Mint Me Up i jak tylko zwolnią mi się flaszki z normalnymi pędzlami, to przelewam - pędzel tragiczny.

Kupować normalnie Essie szkoda mi kasy, chyba że odcień jest naprawdę unikatowy. Jak potrzebuję jakiegoś koloru do tzw. nail artu, to kupuję Rich Color, ceny w moich okolicach wahają się od 4,50 do 6,90, albo Selective.

Vipera u mnie poniżej dychy chodzi, Bell tak samo. Astor i Manhattanu nie kupuję. Mruga

Gdyby ChG miało szafy w drogeriach... Albo Barbra, o.

zygzak

ha, ale powiem wam ze mam jednego diora, waterlily (używany tanio z allegro) i ma identyczny pedzel jak cartice. no ale to dior, wiec u niego pędzel jest po prostu wyrafinowany i nikt nie narzeka.

a oba tak samo do dupy.

sabbatha

to tanio u ciebie, w moim miescie drozyzny wszystko pare zl drozsze

fia

barbra ma szafy w jasmin, ale żałośnie puste;D

ja bym miała w dupaczu droższe, gdybym nie miała problemu z trwałością kolorów. co z tego że essence wypuszcza coś zajebistego jak u mnie to się trzyma od od rana do wieczora tylko, bo później już się zaczyna odpryskiwanie. miyo to samo, miss sporty też, golden rose takoż. najlepiej u mnie w kwestii trwałości uśrednionej (nie biorąc pod uwagę różnic między wykończeniami i takie tam) wypada essie i opi. orly goni. zoya i china glaze gorzej, ale zoye kupuję dla kolorów nie dla trwałości, a chinek mam może z dziesięć i to głównie dlatego, że okazyjnie

zygzak

a tak zmienię temat:

czy jest gdzieś w jakims regulaminie limit czasowy do kiedy ma zapłacić sprzedającemu klient na allegro?

czy na przykład powyżej tygodnia to jest podstawa do wkurzania się?

sabbatha

no mi ChG się super trzymają w większosci, tak samo OPI. Essie gorzej. Orly raczej bardzo dobrze. GR nieźle, Essence i Catrice do dupy. CA bardzo dobrze. Miyo w ogóle, Miss Sporty fatalna jakość (najgorsza chyba z marek drogeryjnych). Bell za to dobrze ale kolory nudne już

fia

sabbatha

w regulaminie nie bo oni tylko są platformą. wyslij przypomnienie a 7 dni po zakonczeniu aukcji mozesz wyslac przypomnienie z formularza zwrotu prowizji a potem zwrot.

Kasiuchetka

zygzak

wkurzam sie na te wysylke bo w tym tygodniu jade dzis 3 raz na poczte a w przyszlym nie mam czasu. a bedę musiała jechać jeszcze raz ekstra...

ali-x

Hm, Ingloty chyba specjalnie tanie nie są

Jak kupowałam 5 lat temu jeszcze, to były za 20 zł, tyle co Chinki, a różnica w kolorach bez porównania (na korzyść Chinek oczywiście). Essie też można dorwać w cenach Inglota, to samo Orly czy OPI na targach czy na allegro. Albo sprowadzić. Takie posty zawsze brzmią tak, jakby lakiery kupowane niestacjonarnie były fanaberią za 50 zł za sztukę. Jak kogoś zadowala to, co dostanie w drogerii to ok i jego sprawa, szczególnie jeśli preferuje kremy tak jak piszecie. Tylko po co tak ostentacyjnie swój 'zdrowy rozsądek' podkreślać? Wesoly

Nie chodzi mi nawet o zalinkowany blog, tylko o ogólny trend.

Kiciunia888

To tak jak z perfumami - jak ktoś ceni jakość, to zaraz jest nazywany snobem Mruga

Pilar

ja mam i droższe i tańsze i wolę droższe. Mam sporo Essence, ale to paskudni odpryskiwacze. Jak mam taki tydzień,że wiem,że nie mam czasu ani ochoty na malowanie codziennie lub co drugi dzień-to nie maluję E. Catrice już lepiej-ale kosztują ponad dychę. Wibo też odpryskuje. Golden rose się trzyma całkiem nieźle, ale nie mają zbyt wiele powalających kolorów. Z tych firm typu Bell, Joko,Virtual, nie mam nic, bo po pierwsze są trudno dostępne, a po drugie jak już znajdę,to kosztują ok 12zł. To wolę dołożyć 6-8 i mam Chinkę a przynajmniej jakiś fajny glassfleck. Więc jak chcę kupić jakąś pierdołę na poprawę nastroju to kupuję te naprawdę tanie- koło 6 zł. A jak chcę zainwestować to wolę Chg,OPI itd.

Pilar

a wczoraj trafiłam na post,gdzie dziewczyna pokazała wszyskie zakupowe lakiery z miesiąca czy dwóch nie pamiętam. I ich ceny. A ktoś w komentarzu wyliczył,że to razem 280zł i że jak można tyle kasy wydać na lakiery. -.-

annawanna

chanelastic

fia

Stoses

Ja nie rozumiem tego, nie ogarniam po prostu. Nie moja kasa, nikomu nie liczę. Co kogo obchodzi ile wydałam ? Zarobiłam, miałam ochotę - wydałam. Jak się nie podoba - nie komentować. ALe tak przeważnie zachowują się osoby której nie stać na komentowany produkt. Zresztą laska z linka Sab na samym końcu napisała że jak ją będzie stać to będzie kupowała droższe. I gdzie tu sens i logika, bo kilka zdań wcześniej podkreślała swój zdrowy rozsądek.

Nie stać mnie na Rolls Roysa (nie wiem jak to się pisze) ale nie komentuję jego posiadaczy.

Nie cierpię takich ludzi z rodzaju "mnie nie stać na to więc to jest be " !

Kasiuchetka

Ja się zazwyczaj kieruję zasadą "biednego nie stać na tanie rzeczy" Mruga

zygzak

teraz się dopatrzylam że ona ma tam kupę inglotów.

przecież to cholernie drogie lakiery są a paletę kolorów mają beznadziejną. to mają byc te dobre tanie? dobre tanie to jest golden rose, safari...

Pilar

mnie własnie najbardziej to zdziwiło,że komuś chciało się dodawać ile kto wydał

zaglądanie innym do kieszeni to już w ogóle jest dla mnie głupie, ale to liczenie -.-

TWP

ogólnie kosmetyki lub lakiery nie są dobrze postrzegane jako hobby, masz dużo tanich lakierów - źle, bo po co ci tyle, masz mniej, ale droższych - też źle, no bo TAKIE drogie, ale jakbym kupiła butelkę wina za kilka stów (którą bym wypiła, wysikała i poza kacem nie miała z tego nic więcej) to byłoby wszystko ok, wychodzi na to, że można mieć drogie ciuchy, samochody, gadżety itp, ale kosmetyki lub lakiery - nie... zresztą, te 20-40 zł za lakier to nie jest aż tak dużo w porównaniu z np 140 zł za lakier YSL w Douglasie... Zly

Pilar

TWP

Pilar - no dokładnie, ja właśnie ograniczam szlugi w celu ich rzucenia, żeby mieć więcej hajsu na laksy a na własne okulary widziałam w trakcie baletów nie raz i nie dwa rachunki zbliżające się do nawet tysiączka za alkohol i jakieś tam żarełko i tego nikt nie potępia, tylko mówią "no cóż, umie się zabawić" i wręcz zazdroszczą takiego stylu życia a przyznaj się skąd masz i ile kosztował lakier na twoich pazurkach to zaraz zawału dostają ... to samo jak napomknę np., że robimy sobie wspólne zakupy - "to wy taki klub o lakierach macie? i nie znacie się w realu? i lakiery razem ze świata ściągacie? i sobie gadacie o tych lakierach? hehehhehe...." ech...

Piontkowa

Mam koleżankę, która ma naprawdę dużo kasy i zawsze rozwala mnie jej gadanie w stylu: w życiu bym nie dała 20 - 30 złotych na lakier, szkoda kasy itp. Ja zawsze wtedy przypominam sobie jej szafy pełne ciuchów i pewne buty, za które dała 500 zł, a raz założyła na nogi, bo już jej się nie podobały. Ale na to już jej nie szkoda pieniędzy Hyhy

Ja zamiast dać pięć dych albo i więcej za jakąś głupią bluzkę, to wolę iść do lumpka, zapłacić o wiele mniej i resztę przeznaczyć na lakiery. Każdy żyje tak jak chce i własne pieniądze też wydaje tak jak chce. Jest takie powiedzenie, że najłatwiej liczy się czyjeś pieniądze, i to niestety prawda.

Kiciunia888

annawanna

Stoses

Jedna z lakieromaniaczych koszulek - o ile takie kiedyś powstaną -

Jaki super pomysł !!!!!!!!!!!

Muszę sie zorientować w temacie !

chanelastic

ZRÓBMY SOBIE KOSZULKI, BŁAGAM!

annawanna

ja też błagam! Wesoly

TWP

albo z takim zdjątkiem Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych]

Pilar

Pilar

też chcę koszulkę lakierową Wesoly

Krissie

Też jestem za koszulkami lakierowymi Wesoly

A propos pomysłów i projektu, to czy my tu czasem nie mamy pewnej Damaris, która bardzo fajnie rysuje? Mruga

sabbatha

mamy, napiszę do niej bo teraz jej nie ma

chanelastic

powiem wam, że się podjarałam tymi koszulkami!

sabbatha

a kto ogarnie zamawianei koszulek

na all itp sa rozne oferty;p chyba ze kazda w swoim zakresie

sabbatha

Damaris pomysli co i jak ale na razie nie ma kiedy, ale do zrobienia

annawanna

Lepiej by było jakby kilka się zadeklarowało i hurtowo zamówić. Przynajmniej tak robili na forum króliczym, wyszło taniej nawet z wysyłką do wszystkich potem:P

sabbatha

no no to możliwe Wesoly

Krissie

No, to chyba byłby najlepszy pomysł - osobny wątek, zamówienia indywidualne i potem jedno zbiorowe Wesoly

ale byłby czad!

fia

count me in, jaram się Wesoly