www.klublakierowy.fora.pl

Polish Girl

Jeszcze tak Wesoly

Dziewczyny pisały, że mieści się ok. 600 buteleczek. Ja mam tylko z 400... Smutny

magbag

Polish Girl

To chyba zależy jeszcze na jakie drewno są stylizowane meble. Ja mam mahoń z czerwonymi tonami i chciałam uniknąć efektu polskiej flagi.

zygzak

jak mozesz tak niepatriotycznie.

Polish Girl

Jestem złom Polkom Smutny

Helmer zapakowany i w sumie moje lakiery zajęły 4 szuflady. Muszę to jeszcze jakoś logicznie ułożyć, bo na razie tak tylko poprzekładałam z pudełek jak leciało. Wkurza mnie tylko, że OPI są za duże i w rządku brakuje z pół centymetra żeby weszła jeszcze jedna buteleczka.

zygzak

a bo ty zwolennik firmami a nie kolorami?

magbag

A ja mam zamiar jednak przejść z systemu kolorowego na firmowy. Po tym, jak skończę malować patyki-próbniki.

Polish Girl

Ja układam kolorami i firmami. Podwójny sort Wesoly

poison

oll

magbag

Jasne, że zabiorę - tylko jeszcze nie wiem, na które spotkanie, bo to malowanie trwa, i trwa Wesoly

. Nie mam za bardzo gdzie trzymać patyczków po umalowaniu do wyschnięcia, bo w zasadzie wszędzie koty mogą zrobić na nie atak. W efekcie obok siebie, na stole kładę po kilkanaście sztuk i czekam, aż całkiem wyschną. A potrafią schnąć zadziwiająco długo.
Na razie skończyłam malować wszystkie holo, multichromy, flakesy i jestem w trakcie glitterów.

poison

Polish Girl

Póki co na patyczkach umieszczam tylko podobne do siebie kolory (np. czerwone hola, lakiery typu Midnight in Moscow czy Romeo & Joliet) żeby móc porównywać jak bardzo się od siebie różnią (i czy w ogóle jest jakakolwiek znacząca różnica)

Nie chce mi się pakować na wzornik wszystkiego co posiadam, ale niewykluczone, że kiedyś mnie najdzie by to zrobić Mruga

ali-x

zygzak

ja mam wszystko na wheelsach. patyczki spróbowałąm, super że mozna poukladać jak się chce ale male troche. moje pazury są wielkości tych na kółku i na nich widzę jednak kolory dużo lepiej. no i łatwiej znaleźć konkretny słocz.

magbag

Ali przynieś patyczki koniecznie Wesoly

.

poison

Habasi

A ja właśnie zajrzałam na niemiecką stronę Ikei, a tam czarne i zielone helmery Mruga

Polish Girl

Na polskiej też są.

Habasi

Oj, wybacz, w wyszukiwaniu pokazało mi tylko stare trzy kolory i dopiero po wejściu dalej widzę te nowe na polskiej stronie Wstyd

Ujął mnie ten zielony Wesoly

MadAsAHatter

Ech, czarny brałabym!

jagnieszka

O, ja też chcę zielony! Mam dwa srebrne a zielone by mi bardziej pasowały. I wcale nie na lakiery;)

magbag

Mnie zielone też zdecydowanie bardziej pasowałyby, ale skoro już mam białe to ewentualnie machnę je kiedyś na zielono Mruga

.

oll

Zrobiłam porządki w helmerze i mi od razu lepiej :hamster_beautiful:

Habasi

Chwalę się - właśnie przyjechał mój pierwszy helmer! Wesoly

Niestety, mam za mało wyobraźni i obrazki w instrukcji niespecjalnie przypominają mi to, co leży w paczce - najwyżej złożę samolot Wesoly

zygzak

ja do składania helmera użyłam męża, świetne narzędzie i bardzo łatwe w obsłudze. wkładasz piwo, wyjmujesz złożony helmer.

oll

Jak składałam to też nie byłam pewna czy wyjdzie helmer, ale się udało Mruga

Habasi

Haha, pomysł wyśmienity Wesoly

Tylko moja maszyna do składania mebli ma ostatnio nocki, więc śpi snem sprawiedliwych - ale dałam radę, wyszedł helmer Wesoly

Jedynie tych kółek nie mogę porządnie dokręcić, brak mi pary w rękach. Nie pytajcie, ile razy przez roztargnienie zrobiłam coś źle Wesoly

Ale stoi, dumny i zielony, gotowy na lakiery!

Piontkowa

Ja skręcałam sama, ale z racji tej, że niemężata jestem, to do dokręcenia kółek tatę wykorzystałam. I też piwo mnie to kosztowało Wesoly

Polish Girl

Kółka się bardzo ciężko przykręca zwykłym śrubokrętem. Te śrubki są zrobione raczej pod wkrętarkę - tak stwierdził mój mąż.

Lakieromaniasyli

Kurcze to może i u mnie pora pomyśleć o helmerku. Mam ok 400 lakierów i póki co mam je rozdzielone firmami w pudełkach po butach.

ali-x

Ja dzielnie sama skręciłam Wesoly

Chociaż poszło mi to nieporównywalnie ciężej, niż dwuosobowe łóżko, też z Ikei i niby przeznaczone do składania w dwie osoby (a tez składałam sama).

Habasi

To chyba przez to ciągłe zaginanie, jeszcze mnie skóra na palcach boli Mruga

magbag

Dwa pierwsze helmery złożyłam razem z mężem, ale trzeci uparcie postanowiłam złożyć sama i jakoś się udało.
Ale ja generalnie od zawsze wolałam przykręcać śrubki niż na przykład przyszyć guzik. Igła i nitka to mój odwieczny wróg, śrubokręty, młotki i.t.p. wręcz przeciwnie Mruga

. Pamiętam, że w liceum, jak był problem z uruchomieniem odtwarzacza video pani od historii pytała - gdzie jest ta dziewczynka manipulator - i to było o mnie. Natomiast bez pomocy mojej mamy nie przeszłabym przez ZPT (dla tych co nie wiedzą: zajęcia praktyczno-techniczne) w podstawówce - poległabym na wszelkich szyciach, przyszywaniach i dzierganiach. Pod tym względem jestem tak bardzo uzdolniona, że nawet nitka w maszynie do szycia mi się poplątała, gdy raz w życiu próbowałam Mruga

.

Piontkowa

Nie jesteś sama z tym szyciem Wesoly

kiedyś odpadł mi guzik od spodni i nie chciało mi się ich ściągać, więc szyłam na sobie i przyszyłam sobie spodnie do majtek Wesoly

Polish Girl

Hahahahahaa Wesoly

zygzak

dobrze że nie do dupy. majtki przynajmniej dadzą się zdjąc. Hyhy

Piontkowa

Jeszcze wszystko przede mną Wesoly

Kasiuchetka

Piękne

Lakieromaniasyli

Ja obecnie moje lakierasy trzymam w pudełkach po butach, ale na półce brakuje już miejsca, więc też zaczynam myśleć nad helmerkiem Wesoly

Co do sortowania to układam je w pudełkach firmami, więc zawsze wiem gdzie co mam.

sabbatha

ja sie przeprowadzam i nie wiem co bedzie z lakieronami lol. na razie nie biore wszystkiego, dopiero jak mi umowe przedluza lol.