www.klublakierowy.fora.pl

Paramore

Przejrzałam forum i nie znalazłam takiego tematu.

A więc wpadłam na pomysł, żeby założyć wątek, gdzie będziemy mogły się podzielić swoimi historiami, sytuacjami, wpadkami związanymi z naszą pasją - z lakierami głównie Hyhy

Chodzi mi tu o zabawne, śmieszne, żenujące, przypadkowe, zawstydzające, ciekawe itp. itd. sytuacje, które się Wam zdarzyły, a były takie na pewno

Miejscem na takie historie mogą być też 'Pogaduchy lakieromaniaczek', ale chciałam to jakoś wyodrębnić.

Zapraszam do wypowiadania się Wesoly

Moniak

Ale fajny wątek, super!
Ja niestety nie mam chyba nic ciekawego do powiedzenia w tym temacie. Nudziara ze mnie i nic mi się nie zdarza Mruga

Paramore

Szkoda, że nikt nie chce się podzielić jakąś historią Niepewny

Ale mi przypomniała się jedna, z moich tegorocznych wakacji, to napiszę Wesoly

Otóż byłam w Czarnogórze, w dzień wyjazdu wykwaterowanie z pokoi odbyło się rano, a wyjazd był wieczorem. No i w efekcie cały dzień mieliśmy wolny, na swoje sprawy, zakupy itp. Główne bagaże mogliśmy gdzieś zostawić, a ze sobą nosić tylko te podręczne.
Postanowiłyśmy z koleżanką iść na kamienistą plażę. Opalamy się, ciesząc się ostatnim dniem w tym pięknym miejscu, a ja przypominam sobie nagle, że mam niepomalowane paznokcie. Zaraz, zaraz - jak to?! Wesoly

A że miałam w bagażu podręcznym jedną z kosmetyczek i na szczęście w niej mój czerwony lakier - zabrałam się do malowania - na plaży Hyhy

Fajnie się ludzie gapili, szczególnie jeden facet leżący niedaleko nas Wesoly

Ale miałam za to paznokcie w moim ulubionym kolorze

zetuzetia

W tym roku byłam w Chorwacji i codziennie malowalam na plaży Wesoly

wiecie, ze w slonej wodzie lakier się matowy robi? Wesoly

Paramore

zetuzetia

No może nie matowy, ale satynowy

w każdym razie coś się z nim dzieje

sabbatha

[link widoczny dla zalogowanych]

moze to nie jest przexzabawne ale jak to zobaczylam pomyslalam ze to moje paznokcie

[link widoczny dla zalogowanych]

Paramore

sabbatha

na lewej mam takie Wesoly

i podobnie sloczuje tylko ja obracam zdjecie

Kaolinait

Krissie

Ja wczoraj miałam ciekawą wymianę zdań z TŻem, kiedy to stwierdził, że "przecież jeszcze nie każe mi lakierów pić" Mruga

Chodziło o to, że nalał mi wina do kieliszka, a ja się zabrałam za malowanie paznokci i wino sączyłam bardzo, bardzo wolno - tak, że zdążyło się ogrzać do temperatury pokojowej, więc TŻ stwierdził:
- Ale to trzeba pić schłodzone
-Co, lakier?
-No, przecież lakieru nie każę Ci jeszcze pić... Wino pij
-Aha, to kiedyś może taka chwila nadejść?
-No, jak będziesz stara, zrzędliwa i upierdliwa dla całego świata, to kto wie...

Rotfl

Uśmiałam się jak norka

Paramore

Krissie

Niby tak, ale można by to potraktować jako okazję do ostatecznych testów na żywych obiektach - czy B3 są jednak szkodliwe czy nie Wesoly